Smak Anatomy: Un Jardin Apres La Mousson, Hermès
 Jestem pewien, że wielu z was już to zrobił - przeczytać o nowych smaków. Zaczynasz budować obraz perfum w głowie. Czekałeś, nie było wiele. Wreszcie, zwolnienie! To trafia w Twoje ręce. Możesz spryskać - i ... ach! To nie jest to, czego oczekuje.

Un Jardin Apres La Mousson - najnowsza innowacja Hermès zapach i trzecie miejsce w swojej serii Jardi, i to nie jest pierwszy stworzenie perfum Jean-Claude Ellena, który mnie zaskoczył w jego kierunku. Lubiłem Osmanthe Yunnan, raz próbowałem, ale nie jest to absolutnie tego się spodziewałem od niego na początku, a więc nadal czuję się trochę rozczarowania. Ponadto, nie dostałem sexy skóry, co powinno doświadczyć Kelly calèche, ale mój szacunek dla Kelly Calèche wyraźnie wzrosła o jego uwolnienie; Często używany mu się wiosną tego roku - i bardzo szczęśliwy.

So. Moja pierwsza myśl o użyciu Un Jardin Apres La Mousson było: "To muszkatołowy melona! »Następna:« New West! "Podoba mi się nowy Zachód do końca dnia, ale nie byłem gotowy do notatek arbuz, i nie został w pełni przejęta. Na szczęście, gwizdek suchych przypraw tasuje melon w piance (UWAGA: kardamon, kolendra, pieprz, imbir, kwiat imbiru, wetiwer). Dwadzieścia minut - i czuję przejrzyste, rozmyte kwiaty. Akordy wetiweru delikatne i bardziej czysty niż surowy.

Un Jardin Apres La Mousson ciszej w porównaniu z innymi jednostkami serii Hermès Ogrodu (2003 - Un Jardin en Mediterranee, 2005 - Un Jardin Sur Le Nil). Jestem pod wrażeniem tego - to nie jest dziwne, bo jestem fanem Jean-Claude Ellena, jest całkowicie uproszczone styl mi odpowiada. Ale ... to nie znaczy, że kocham Mousson. Nie mam awersję do niego, ale również specjalny nacisk nie jest odczuwalne.

Uwaga: to jest dobrze laminowana Terre d'Hermès, w doskonałej harmonii z kropli różnych Spółki Sel de Vetiver.

Autor: Ann, Nowy Jork